Opublikowany przez: Monika C. 2019-07-26 08:49:09
Autor zdjęcia/źródło: Ciekawa forma posiłku moze być sposobem na niejadka @Pixabay
Jeśli Twoje dziecko jest niejadkiem, to pewnie próbowałaś już wielu sposobów na zachęcenie go do jedzenia. Zamiana talerzyków na bardziej kolorowe, odstawienie słodyczy, czy oferowanie nagrody za zjedzenie posiłku niekoniecznie przynosi efekty. Oto kilka sposobów na niejadka wartych wypróbowania.
Po pierwsze: nie zmuszaj– zgodnie z zasadą rodzic wybiera co dziecko zje i ile mu nałoży na talerz, ale to dziecko decyduje ile zje. Powiedzenie „zjedz mięsko, zostaw ziemniaczki” już dawno powinno odejść w zapomnienie. Zmuszanie dziecka, może skutkować jeszcze większą awersją do jedzenia oraz niepotrzebnym stresem nie tylko malucha, ale też rodzica. Ciekawym sposobem jest zostawienie dziecku pustego talerza, aby samo nałożyło sobie porcję z potraw, które są na stole - chętniej zje to, co samo wybrało.
Po drugie: wspólne zakupy, gotowanie i nauka o zdrowej żywności jest świetnym pomysłem na zaangażowanie dziecka. Poprzez naukę wzbudzimy ciekawość dziecka na temat danych produktów, jakich składników dostarczają i dlaczego są niezbędne. Do nauki o produktach spożywczych mogą być przydatne dedykowane książeczki z ilustracjami. Wspólne zakupy z dzieckiem mogą być problematyczne, jednak warto spróbować i pozwolić dziecku podjąć decyzje np. czy kupicie brokuła, czy kalafiora. Wspólne przygotowywanie posiłków może jeszcze bardziej wzbudzić ciekawość dziecka daną potrawą, a tym samym zwiększy to prawdopodobieństwo, że ją zje – przecież brali udział w przygotowaniach potrawy.
Po trzecie: ważną kwestią są stałe pory posiłków i rezygnacja z przekąsek między nimi. Po zjedzeniu ciastek czy gumy rozpuszczalnej, dziecko nie będzie miało ochoty na zjedzenie obiadu. Poza tym przyzwyczaja się do smaku słodkiego, przez co ziemniaczki nie są już tak atrakcyjne jak czekolada. Nie należy się też poddawać – jeśli dziecko nie zjadło obiadu, poczekajmy do podwieczorku czy kolacji, nawet jeśli wykazuję ogromną chęć na zjedzenie słodyczy, nie warto mu ich podawać. Jeśli nie będziemy asertywni i podamy dziecku słodką przekąskę, to zmniejszy się prawdopodobieństwo spożycia przez niego następnego posiłku oraz przyczyni się do wyrobienia złych nawyków żywieniowych.
Po czwarte: ciekawym sposobem zmniejszającym prawdopodobieństwo tego, że nasze dziecko będzie niejadkiem jest BLW (ang. Baby Led Weaning), czyli kierowane przez dziecko odstawienie od pokarmu matki i rozszerzanie jego diety w inny sposób niż konwencjonalny. Metodę należy stosować nie wcześniej niż od 6 miesiąca życia. Zamiast stosowania papek i przecierów podawanych łyżeczką podaje się pokarmy stałe, a dziecko same decyduje ile i jak chce zjeść. Dzięki temu poznaje również strukturę jedzenia dotykając je oraz uczy się same celować do buzi. Dzieci jedzące samodzielnie i samodzielnie decydujące o momencie sytości, rzadko są niejadkami w przyszłości.
A wy jakie macie sposoby na niejadków?
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.